środa, 29 czerwca 2011

3 lata w tydzień

Tworzy w obrazach charakterystyczny nastrój baśniowy, senny, erotyczny, cudowny. Bardzo często stosuje metamorfozę gatunków: zwierzęta zmieniają się w ludzi, ludzie w drzewa, szepczą i mają myśli.

MIEĆ MYŚLI! Oto istota wszechrzeczy.





  

piątek, 10 czerwca 2011

Kiedy umrę, kochanie, gdy się ze światem rozstanę

Odkąd pamiętam moje dzieciństwo było naznaczone brakiem towarzystwa zwierzęcego. Towarzystwo ludzi nigdy mnie nie interesowało i ten aspekt nie zmienił się do dzisiaj. Udręką było dla mnie wychodzenie na podwórko, do czego zmuszała mnie moja matka - inne dzieci wydawały mi się głupie, złośliwe i nudne.  Miałam kilka lat, gdy narysowałam pierwsze pornograficzne obrazki. W szkole podstawowej nabawiłam się chronicznej nieufności i pierwszych zalążków cynizmu. Jedną z najważniejszych dla mnie osób w tym czasie był mój kot. Od około 15 lat jestem w związku z tą samą kobietą. W czasach liceum chodziłam na pewną łąkę po to, żeby wrzeszczeć. Podczas egzaminu na Akademię straciłam obie dłonie - odrąbano mi je na wysokości nadgarstków. Jestem uzależniona od nikotyny. Wszystko, co o mnie wiecie, jest z pewnością specjalnie na wasze potrzeby spreparowaną nieprawdą.

niedziela, 5 czerwca 2011

Z pamiętnika






Zakochuję się od pierwszego wejrzenia. Zawsze, gdy napotykam muzykę, która mi się spodoba (czas przyszły pewny?), mam to samo uczucie: że gdzieś to już słyszałam. Owszem, istnieje możliwość, że naprawdę ktoś puszczał mi kiedyś Alelę Diane, ale to niewielka szansa. Wolę myśleć, że odnalazłyśmy się na świecie jak dwie zbłąkane, bratnie dusze.