(...) choć Evelyn mówiła: "Dopadnę cię, Jack, w innym wcieleniu... i będziesz bardzo szczęśliwy" - "Co?" - odkrzykiwałem żartobliwie, "Ja miałbym biegać po wiecznych korytarzach Karmy, żeby od ciebie uciec, hej?"
"Będziesz potrzebował niejednej wieczności, żeby się mnie pozbyć" - dodaje ze smutkiem Evelyn, co budzi we mnie zazdrość, chcę, żeby powiedziała, że nigdy się jej nie pozbędę - chcę być ścigany całą wieczność, dopóki nie złapię Evelyn.
Jack Kerouac Big Sur
Podobają mi się te fotografie, są takie codzienne a niezwyczajne :)
OdpowiedzUsuń