Boję się wody.
Panicznie boję się wody.
Woda gasi ogień.
Nawet przejeżdżając przez most, patrzę szeroko otwartymi oczami na rzekę i proszę ją szeptem,
żeby mnie oszczędziła, żeby mnie nie zagarnęła swoją lodowatą falą.
Pochłonę drewno, spalę ziemię, roztopię metal
- powietrze wzmaga pożar -
ale panicznie boję się wody.
Bo woda gasi ogień.
Dzień trzeci, ostatni.
ale Woda też oczyszcza... :)
OdpowiedzUsuńŻyczyłabym sobie, by tak się stało.
UsuńZatem i ja Ci tego życzę. :)
Usuń